Kalkulator zużycia paliwa to narzędzie, dzieki któremu przeliczycie jednostki zużycia paliwa używane w Wielkiej Brytanii, czy USA (mpg) na stosowane w Europie kontynentalnej l/100 km.
Jak obliczyć cenę detaliczną netto? cenę netto dzielimy przez (sto minus wysokość marży) i mnożymy wysokosć Vat = cena detaliczna. Przy takim liczeniu jest dobrze zrobić odwrotne wyliczenie tzn. z ceny detalicznej do ceny netto ,np. 6,10 – 18,04% =4,99 – 20%=3,9996 czyli po zaokrągleniu 4 zł.
Ceny paliwa w Europie są również bardzo zróżnicowane. Obecnie średnio najmniej za 1 litr benzyny Pb95 płacą kierowcy z Bułgarii (6 zł), Rumunii (6,15 zł) i Chorwacji (6,42 zł). Polska wśród najtańszych państw zajęła w zestawieniu czwarte miejsce ze stawką 6,64 zł. Natomiast najgłębiej do portfela muszą sięgnąć
1500 zł/10 lat, czyli 12,5zł/mc. Koszty stałe użytkowania – podgrzanie 1m3 zimnej wody. od 15 do 40 zł/m3 (do obliczeń przyjęto 18 zł) 6 zł/m3 (przyjmuje się że koszt ogrzania wody o 45 stopni to ok 4 m3 gazu, a koszt gazu to 1,5 zł / m3) Abonament. ok 20 zł za ciągłą cyrkulację ciepłej wody. ok 20 zł za gaz.
. Umiejętne wycenianie Twoich produktów to najlepsza i najpowszechniejsza strategia biznesowa. I mimo, że to wydaje się być oczywiste, to jednak strategia ta wcale nie jest właściwie stosowana ani dobrze poznana przez większość firm. Powiedz szczerze – czy wiesz jak wycenić produkt? Jak ustalić cenę usługi? Ile ma kosztować Twój produkt?Macierz GE – McKinsey & CompanyFirma McKinsey & Company opracowała wiele bardzo dobrych narzędzi biznesowych oraz opublikowała sporo książek związanych z biznesem, sprzedażą i zarządzaniem. Na przykład macierz GE – o której uczyłem się na studiach a później wykorzystywałem w pracy. Ale nie o tym chcę pisać. Piszę o zwróciłem uwagę na jedną z wydanych przez nich książek, a mianowicie „The Price Advantage”. Wydana w 2004 roku, ale ja kupiłem ją dopiero w 2006 roku na Amazonie. I ostatnio do niej wróciłem bo wycena czy raczej odpowiedź na pytanie „Jak wycenić produkt?” okazała się być największym problemem, osób którym doradzałem. A były to osoby bezrobotne z województwa małopolskiego i śląskiego, które w ramach programów unijnych uzyskały dotacje na założenie własnej cena jest ważna?Głupie pytanie, co? Jest ważna bo… Bo co? Bo umożliwia sprzedaż. Cena umożliwia sprzedaż oraz pokazuje wartość. Wcale nie wartość produktu tylko wartość potrzeby, którą chce zaspokoić klient w danym momencie wyrażoną w pieniądzu. Jeżeli to dla Ciebie nie zrozumiałe, czytaj dalej, postaram się wszystko wyjaśnić na czytelnych wspomnianej wcześniej książki napisali, że gdyby firmy podniosły ceny produktów o 1% to przy stałym popycie ich zyski wzrosłyby o 11%. Wiedzą co mówią, bo jak napisałem – takie analizy to ich codzienny chleb. A jak ma się to do realiów? Popatrz, cena to pierwszy czynnik jaki klient bierze pod uwagę podejmując decyzję o zakupie. To cena sprawia również, czy Twoja firma zarobi czy straci. Skąd wziąć stały popyt? Na przykład posiadając lojalnych klientów. Może już o tym wiesz, może nie – ale lojalni klienci akceptują niewielkie podwyżki (<5%) ponieważ ich satysfakcja całkowita jest na tyle duża że kompensuje wyższą wycenić produkty?Poznaj 8 wskazówek dotyczących wyceny, rabatów i marży, które sprawią, że uzyskasz wyższy zysk, wzrost i lepszą obsługę klientów!Wyceniając, nie patrz tylko na koszty„Czyli mam sprzedawać wszystko po złotówce? Oszalałeś?!” Nie, nie, chodzi mi o coś zupełnie innego. Wielu przedsiębiorców popełnia błąd uzależniając cenę od kosztów. Mówią „Na tym muszę zrobić 50% marży” albo „To muszę sprzedać z 20% narzutem” czy „Na sztuce pasuje mieć 20 zł na czysto”. Innymi słowy: Koszt plus coś-tam. Ta metoda kalkulacji ceny nazywa się metodą podejście nie ma absolutnie nic wspólnego z tym ile klient będzie chciał wydać na Twój produkt. Pomyśl: zwykła, badziewna, chińska latarka kosztuje 5 złotych. Ile za nią jesteś w stanie zapłacić w nocy, na pustkowiu, gdy będziesz chciał zmienić koło w aucie? Rozumiesz już? Patrząc na koszty przy określaniu ceny zarabiasz mniej zamiast zarabiać więcej. Więc co robić?Wyceniaj wartość produktu dla klienta a nie jego rodzajem wyceny produktów jest wycena rynkowa. Pamiętam pewną stację benzynową gdzieś na początku autostrady „M-ileś” na Węgrzech. Nad kasą kamizelka odblaskowa i napis po węgiersku, angielsku i niemiecku:„Kupiłeś już winietę? Pamiętaj: jazda po autostradzie bez kamizelki może kosztować Cię mandat XXXXXX HUF. Kup kamizelkę – to tylko XXXX HUF i oszczędź sobie problemów!”Kamizelka była kawałkiem szmato-folii – trzy razy lepszą, wodoodporną i z kieszeniami można było kupić przy wjeździe na Węgry za połowę ceny pokazanej na onej „reklamie”. Sęk w tym, że w tym miejscu nabierała ona dodatkowej wartości. Klienci, po ich „wyedukowaniu” byli w stanie zapłacić za nią więcej niż faktycznie była warta. Czas (droga na wakacje) i ryzyko (mandat) stanowiły presję więc nie chcieli szukać gdzieś niższej sposobem na ustalanie ceny jest spojrzenie na produkt oczami klienta. Wycena według rezultatu jakie osiągnie a nie według faktycznego kosztu zakupu czy cech produktu. Myśl jak klient. Klient ocenia Twój produkt i jego najbliższą mu alternatywę, konkurencję, którą zna. A później pyta sam siebie: „Czy te wszystkie bajery w tym telefonie są warte takiej ceny? Czy 6 złączy HDMI do czegoś mi się przyda? Czy lepiej kupić oryginalny produkt czy podobny, nieznanej firmy? Jakie jest ryzyko zakupu tego nieznanego mi odkurzacza? Co ryzykuję jeżeli teraz nie kupię tej kamizelki?”.W taki sposób klienci wybierają najlepszą dla siebie opcję. I kupią u Ciebie – jeżeli im to odpowiednio zaprezentujesz. Jak te szmato-folio-kamizelki :)Opisz definicję wartości Twojej firmyKażda firma powinna mieć opisaną definicję wartości – firmy, obsługi lub produktów, które sprzedaje. W niektórych firmach jest to hasło reklamowe (Biedronka – „Codziennie niskie ceny”; Gazeta Prawna – „Będziemy Ci odpowiadać”, Gillette – „Gładkie golenie w przystępnej cenie”) a czasem misja, która jest określona w strategii, księdze jakości firmy albo ISO (np. „Zmuszamy technologię, aby służyła człowiekowi. Nie odwrotnie.”).To ważne. Bardzo ważne. To nie czas na skromność. Musisz jasno przedstawić klientom, dlaczego powinni kupować u Ciebie. Bądź konkretny i specyficzny w określaniu definicji wartości dla mają dość „słodkiego pierdzenia” w stylu „Jesteśmy po to by oferować to co najlepsze” czy „Naszą dewizą jest jakość”. Ludzie chcą konkretów. „Na czym się znacie?”, „Co Was odróżnia od innych?”, „W czym jesteście ekspertami?”, „Dlaczego mam wam zaufać?” – to są pytania, które zada sobie na nie odpowiedzieć – określić co jest wartością dla Twojej firmy. Oczywiście z punktu widzenia klienta. Musisz spojrzeć mu w oczy i powiedzieć: „Oboje wiemy, że masz duży wybór. Ale są istotne powody, dla których powinieneś kupować właśnie u mnie…”Naucz pracowników, że nie ma nic złego w zarabianiu na klientachDziwne? Bardzo dziwne? Może dla Ciebie. Większość ludzi – pracowników-sprzedawców, ma wewnętrzne, etyczne opory przed tym, żeby proponować klientom ceny, które oni uznają za zbyt wysokie. To naturalne. Pracownicy czują się wtedy niekomfortowo. Często spotykam się z tym prowadząc szkolenia dla dealerów samochodowych. Bo jak sprzedawca ma przekonać klienta, żeby kupił opony za 800 złotych za sztukę skoro normalnie, w każdym sklepie kosztują 300 złotych? Jak ma go nakłonić do zakupu auta za pół miliona, skoro sam jeździ 20 letnim focusem za 9 tysięcy? W efekcie, aby pozbyć się tego emocjonalnego bagażu natychmiast, pod najmniejszą presją udzielają jest jednak taka, że to uczciwe aby zarabiać pieniądze. Po to jest tworzona każda firma. A dokładniej – po to, żeby dostarczać rozwiązania problemów jakie mają klienci – i dzięki temu do początku porad – ile zapłacisz za latarkę w środku nocy, na pustkowiu gdy złapiesz kapcia w samochodzie? Cena, którą płaci klient jest kompensatą za wysiłek jaki Ty jako sprzedawca musisz włożyć w to, żeby dostarczyć mu rozwiązanie jego mi się sytuacja mojego kuzyna. Pojechał swoim starym samochodem nad Adriatyk. Na Węgrzech zepsuła mu się chłodnica. Z nikim nie mógł się dogadać po angielsku, ani po polsku. Po 10 godzinach chodzenia od domu do domu, zatrzymywania okazji, błąkania się między stacjami benzynowymi, domami i sklepami – trafił w końcu do mechanika który nieźle mówił po mu chłodnicę i termostat na jakieś używane, ale sprawne. Zapłacił za to prawie 3 tysiące złotych, choć w Polsce kosztowało by go to nie więcej niż tysiąc. Mimo, że zapłacił trzy razy więcej, do dzisiaj wspomina z wdzięcznością tego człowieka który mu widzisz – sytuacja klienta ma duże znaczenie. Okoliczności, presja czasu, stan emocjonalny. Dlatego możesz, a nawet powinieneś zarabiać więcej. Dlatego naucz Twoich pracowników, że sprzedają wartość, jakość i pewność – wtedy nie będą mieli wewnętrznych oporów, żeby zarabiać dla Ciebie rabat nie gwarantuje Ci jutrzejszej lojalnościDajesz rabaty w nadziei, że przysporzy Ci to klientów? Obniżenie ceny nie sprawi, że klienci będą lojalni. Bo nie są Ci lojalni dlatego że masz najniższe ceny. Tak samo jak mylisz się, jeżeli sądzisz, że klienci z definicji są nielojalni. Faktycznie nie ma czegoś takiego jak lojalny klient – może być najwyżej przyklejony do Ciebie na dłużej lub po prost nie kupują u Ciebie ponownie, bo stwierdzili, że na rynku pojawił się inny produkt, który ma wyższą wartość (relacja korzyści do ceny jest wyższa). Są przyklejeni do tej relacji, a nie do Ciebie i Twojego produktu. Klienci są lojalni tylko wobec swoich przedsiębiorców sądzi, że obniżenie ceny sprawi, że klient wróci za chwilę po to, żeby kupić produkt w „cenie 100”. Nie. Nie wróci. A jak wróci to będzie wymagał jeszcze więcej. Bo przecież wrócił, więc należy mu się za to dodatkowa nagroda, czy nie tak?Czy dawać rabaty? Z mojego doświadczenia wynika, że dawanie bezsensownych rabatów działa dokładnie odwrotnie. Wysypujesz upusty jak z rękawa – niszczysz własny rynek. Nie konkurencję – tylko Twój własny rynek. To spirala, która ściągnie Cię w dół. Oferowanie okresowych rabatów służy klientom wrażliwym na ceny (co generalnie jest dobrą strategią) ale nadużywając ich możesz zdewaluować produkt w oczach dewaluacja będzie przynosić konsekwencje w przyszłości – klient nie zechce kupować w regularnej, normalnej cenie bo będzie oczekiwał rabatów. Poza tym ciągłe utrzymywanie wyprzedaży jest w Polsce (i UE) zakazane że klienci mają różne oczekiwania cenoweKiedyś Jaguar był marką bardzo drogich, prestiżowych samochodów. Dzisiaj, w związku z kryzysem zaczął robić modele dużo tańsze, dostępne już w cenie dobrze wyposażonego Forda Mondeo. Który krezus będzie chciał jeździć autem dostępnym dla „byle przedsiębiorcy”?Przykład bardziej przyziemny, z innej strony. Załóżmy, że prowadzisz sklep spożywczy i zamówiłeś 20 kg żółtego sera o obco brzmiącej nazwie „Conbrie”. Kosztował Cię 10 zł za kg więc możesz wystawić go do sprzedaży za 12 zł. Ale możesz też wystawić go za 32 zł. I w obu wypadkach znajdziesz klientów, mimo, że to ciągle ten sam ser, z tymi samymi właściwościami i w istotnym stopniu decyduje o tym, że klient uznaje coś za lepsze, bardziej wartościowe więc „godne” jego uwagi. I portfela. Z tego samego powodu, gdyby piwo Heineken „nagle” potaniało do kwoty 1,10 zł za puszkę, wiele osób przestało by je kupować. Dlatego, bo uznali by, że jest popularne, „dla wszystkich”. Być może sprzedali by go więcej, ale zarobili by na tym mniej. A nie o to chodzi, prawda?Wszystko bierze się stąd, że firmy opracowują swoje strategie marketingowe i sprzedażowe w oparciu o jeden dogmat: klienci się od siebie różnią. I są próżni. I mają różny poziom życia. I różne oczekiwania. I wszystko inne mają różne. Ale gdy chodzi o ustalanie cen – to „nagle” o tym zapominają i dla każdego klienta mają taką samą cenę. I tracą przez to krem z dyskontu za 3 funty jest lepszy niż ten za 47. Możesz sprzedać ten sam produkt wielu klientom jeżeli tylko umiesz zróżnicować go w co najmniej 3 płaszczyznach:cenie (drogi – tani),korzyściach (ujędrniający – wygładzający – nawilżający) orazpreferencjach (dla dwudziestolatki – dla dojrzałej cery – dla cery, której nie wyprasujesz nawet żelazkiem :)).Kombinując ze sobą te płaszczyzny stworzysz wersje produktów, plany taryfowe, pakiety usług, zestawy towarów – które będą dopasowane do potrzeb różnych warianty i pakiety„Czy chce Pan/Pani zestaw powiększony?” Zawsze usłyszysz to pytanie gdy zamówisz zestaw w McDonalds. Jakoś nie jem tam często (utkwił mi w głowie film Super Size Me) ale jeśli jestem, to zawsze dostaję propozycję pakietu (zestaw) albo upsell (powiększenie).Jak sprzedawać pakiety? W McDonalds możesz kupić same frytki. Albo tylko hamburgera. Albo wszystko w zestawie (pakiet). Albo wszystko w powiększonym zestawie (pakiet z upsellem). W salonie samochodowym każde auto ma kilka wersji wyposażenia. Windows może być Home, Premium, Ultimate. Internet do biura może mieć 50, 100, 200 GB i tak dalej. Za każdy wariant płacisz jako klient inną cenę. Skąd to wszystko? Po cholerę tyle tego?Czasem jest tak, że klient nie kupi u Ciebie niczego, dlatego bo nie znalazł odpowiedniej opcji dla siebie. Czegoś było za dużo, a czegoś za mało. Gdyby mógł samodzielnie skomponować usługę (pakiet), to wtedy kupiłby na pewno. Dlatego w trasie jem w barach samoobsługowych. Tam sam wybieram to co jem, nie jestem skazany ograniczoną kombinację zawartości konkretnego zestawu jeżeli nie możesz stworzyć wariantu produktu bo sprzedajesz coś monolitycznego na przykład konie – to mimo to, możesz zaoferować opcje: leasing, gotówkę, kredyt, raty, wynajem na budzą uśpionych klientów, tych, którzy nigdy by sobie nie pozwolili na konia gdyby nie to, że możesz im go wynająć na 2 godziny, kiedy Twoja córka ma urodziny. Albo ślub, i chce jechać do kościoła bryczką…Wprowadź różnicowanie cenoweZ jakiegoś powodu, niektórzy klienci zapłacą za ten sam produkt więcej niż pozostali. Różnicowanie cenowe zobaczysz na żywo w dniu otwarcia wielkiego marketu. Przed wejściem zobaczysz kolejki ludzi, którzy chcą kupić schab bez kości za 9,90 albo mleko po 1 zł za tego samego powodu jedni ludzie czekają na promocje w markecie a inni mają je w nosie, kupując produkty wtedy, gdy będą im potrzebne. Są ludzie, którzy uczestniczą we wszystkich programach lojalnościowych i mają więcej kart ze stacji paliw w portfelu niż banknotów. Są ludzie, którzy gonią za tanim keczupem po całym mieście i tacy, którzy kupią go przez internet nawet dwa razy drożej, bo „nie ruszanie się z domu” ma dla nich większą wartość. Co to oznacza dla Twojego biznesu?Na przykład to, że wprowadzenie kuponów rabatowych czy stałych dni z upustem sprawi, że zaktywizujesz grupę klientów, która do tej pory nigdy nie odwiedzała Twojego sklepu. Po prostu „zaprosisz” do Twojego biznesu klientów, dla których niska cena jest istotna. Oferując jedną cenę nigdy ich nie cenowa to puzzleUżywaj strategii cenowej po to, żeby utkwić w głowie klienta. Po to, żeby poukładać elementy układanki o nazwie „zyskowna sprzedaż”. Każda taktyka marketingowa, grupa docelowa, produkt i cena oraz rynek – to kolejne elementy puzzli. Każdy używa strategii cenowych po to, żeby więcej zarobić. Audi ma wiele wersji wyposażenia tego samego modelu auta. LOT na pokładzie samolotu sprzedaje 50 ml wódki w cenie półlitrówki w byle Żabce (wycena wg wartości dla klienta). VisionExpress da Ci tyle zniżki na okulary ile masz lat. A w Carrefour we wtorki emeryci i renciści mają 10% zniżki, LPP (marki Reserved, Cropp Town, Hot Oil) oferuje ubrania szyte w Chinach w takich cenach, jak wysokiej jakości odzież szyta w Polsce i tak dalej. Każdy ma jakąś politykę cenową, strategię po to, żeby zarabiać cena jest bezcenna!Zacznij wyceniać Twoje produkty według wartości dla klienta, wprowadź warianty, plany, zróżnicuj ceny w zależności od grupy docelowej do której chcesz trafić. Stosuj mądrze politykę cenową – dzięki temu oferujesz wybór klientowi. A jeżeli ma wybór – to szansa, że kupi jest dużo większa niż gdyby tego wyboru nie miał. I co najważniejsze – wprowadzenie strategii cenowej daje efekt już następnego dnia!
Z rachunkiem za ciepło spotkał się każdy z nas, chociaż większość wolała by uniknąć tego spotkania 🙂 Spotkanie takie najczęściej bywa bolesne i konkurować z nim może chyba tylko wizyta u dentysty. Niestety, życie jest brutalne i raz w miesiącu musimy zmierzyć się z tym problemem. Czasem jednak przychodzi nam do głowy sprawdzić, ile tak naprawdę kosztuje nas ogrzanie mieszkania, a najlepiej porównać to jeszcze z kosztami innego ogrzewania by upewnić się, czy wybrana przez nas metoda jest dla nas najtańsza i najlepsza. Może się bowiem okazać, że być może, da to zrobić taniej. Wtedy pojawia się zwykle problem z porównaniem rzeczywistych kosztów ciepła pochodzących z różnych źródeł, ponieważ do rozliczeń tego medium często używa się różnych jednostek miary. W praktyce najczęściej spotkamy się z J (dżulem) i jego pokrewnymi jednostkami MJ (megadżul), GJ (gigadżul), oraz drugą najbardziej popularną jednostką energii: kWh (kilowatogodzina). Zacznijmy od podstaw, czyli co łączy dżul z wat-em? Aby poradzić sobie z przeliczaniem interesujących nas wielkości, musimy zobaczyć co łączy ze sobą te wielkości. Z pomocą przychodzi tu definicja 1 wat-a. Definicja ta mówi bowiem, że jeden wat to moc jaką otrzymamy przy wykonaniu pracy jednego dżula przez czas jednej sekundy, czyli możemy napisać że: Zależność tą możemy przekształcić do takiej postaci: Co z tego wynika? W zasadzie wszystko! Zagadka wyjaśni się poniżej. Przeliczamy dżule na waty Zapiszmy powyższą zależność jeszcze raz: wiemy, że 1W = 0,001kW (1 kilowat to 1000 watów, więc 1 wat to 1/1000 kilowata) oraz, że 1s = 1/3600 h (1 godzina ma 3600 sekund, więc jedna sekunda to 1/3600 h) podstawmy do powyższego wzoru: współczynniki wymnażamy, a jednostki grupujemy mamy więc ostatecznie: 1J = 0,000000278 kWh jeżeli pomnożymy obie strony równania przez 1000, to otrzymamy: 1 000 J = 0,000278 kWh czyli 1 kJ = 0,000278 kWh I odpowiednio, jeśli przemnożymy nasze równanie przez 1 000 000 i przez 1 000 000 000, to otrzymamy: 1 000 000 J = 1MJ = 0,278 kWh 1 000 000 000 J = 1GJ = 278 kWh Reasumując, nasze przeliczniki dżuli na waty wyglądają tak: 1 kJ = 0,000278 kWh 1MJ = 0,278 kWh 1GJ = 278 kWh Przeliczamy waty na dżule Teraz kolej na przeliczenie w drugą stronę. Jeżeli, jak napisaliśmy wyżej: to po pomnożeniu obu stron równania przez 3 600 000, mamy: 3 600 000 J = 1 kWh czyli 1 kWh = 3 600 000 J = 3 600 kJ = 3,6 MJ = 0,0036 GJ Nasze przeliczniki watów na dżule wyglądają tak: 1 kWh = 3 600 kJ 1 kWh = 3,6 MJ 1 kWh = 0,0036 GJ Praktyczne obliczenia Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie zrobił jakiegoś konkretnego, praktycznego obliczenia z życia. Przykład: Otrzymałem rachunek za ciepło, jak powyżej. Wynika z niego, że za zużycie 3,13 GJ energii cieplnej zapłaciłem 272,45 PLN. I teraz pytanie: czy gdybym ogrzewał mieszkanie prądem zapłaciłbym mniej czy więcej? Ile wynosiłaby różnica w opłatach? Liczymy: Zużyłem 3,13 GJ energii. Z obliczonych wcześniej zależności wynika, że: 1 GJ = 278 kWh Czyli zużyłem: 3,13 * 278 = 870,14 kWh energii. Gdybym ogrzewał mieszkanie prądem, to 1 kWh energii kosztowała by mnie 0,58 PLN (sposób obliczenia ceny 1 kWh przedstawiłem w artykule: Ile kosztuje prąd i jak to policzyć? Kalkulator cen prądu.. Jeżeli nie chce Ci się liczyć i wystarczy Ci przybliżona cena prądu, to możesz ją sprawdzić tutaj: Cena prądu w 2018 roku. Ile kosztuje 1 kWh energii elektrycznej?) Koszt ogrzewania prądem wyniósł by zatem: 870,14 (zużycie w kWh) * 0,58 (koszt 1 kWh) = 504,68 PLN. Wniosek: Przy ogrzewaniu prądem zapłacił bym o 232,23 PLN więcej. Mój rachunek byłby więc o ponad 85% wyższy (!!!). Pozostanę raczej przy aktualnej instalacji z piecem gazowym 🙂 Przeczytaj koniecznie: – Ile zaoszczędzisz na ogrzewaniu, obniżając o 1 stopień temperaturę w mieszkaniu lub domu? [KALKULACJA] – Czy warto wyłączać ogrzewanie na noc? Ile można zaoszczędzić na okresowym wyłączaniu ogrzewania? – Jak policzyć straty ciepła uciekającego z mieszkania przez ściany, okna, drzwi, podłogę, strop, dach? – Ile kosztuje 1 m3, 1 kWh i 1 GJ gazu? Jaka jest cena gazu w Polsce i w Europie? – Ile kosztuje ogrzewanie? Czym najtaniej ogrzać dom? Gaz, prąd, pellet, węgiel, drewno, a może pompa ciepła? Na zakończenie Myślę, że teraz przeliczysz i obliczysz już wszystko co Ci będzie potrzebne. Zanim jednak zaczniesz liczyć, to zrób teraz coś dla mnie. Oceń proszę artykuł, polub go, albo jeszcze lepiej udostępnij znajomym, np. na Facebooku. To dla mnie ważne. Blog żyje z odwiedzin, a jeżeli przydał Ci się raz, to jest duża szansa, że przyda Ci się kiedyś jeszcze. Odpowiednie przyciski znajdziesz poniżej. Pzdr Jacek
Cena za m2 mieszkania, domu, lokalu, ziemi, gruntu – definicja: Kalkulator zamiany ceny ogółem mieszkania, domu, lokalu, ziemi, gruntu na cenę za m2 w łatwy sposób oblicza tą wartość w trybie online. Po prostu wpisz cenę ogółem za mieszkanie, dom, lokal i powierzchnię mieszkania, domu, lokalu, dla której chcesz wyliczyć cenę za 1 m2 i podaj ilość m2. Pokaże Ci się WYNIK: odpowiedź na pytanie ile wynosi cena za 1 metr kwadratowy. Jeżeli chcesz przeliczyć ile wynosi cena za powierzchnię ogółem na podstawie podanej ceny za 1 m2 mieszkania, domu, lokalu – skorzystaj z kalkulatora online. Jak obliczyć cenę za metr kwadratowy? Skorzystaj z poniższego kalkulatora. Nasz kalkulator ma charakter jedynie poglądowy.
01 / 05 / 2018Łatwy w obsłudze kalkulator kosztów ogrzewania został przygotowany w formie arkusza Excel. Pozwala swobodnie zmieniać ceny paliw i energii, wartości opałowe paliwa, sprawności urządzeń grzewczych. Wyniki obliczeń przedstawione są w formie tabeli i na wykresach. Uwaga. Cena gazu ziemnego obliczana jest w zakładce kalkulatora: „Symulator – gaz ziemny”. Można tam wprowadzić poszczególne składniki kosztu gazu ziemnego i obliczyć: – cenę całkowitą za 1 m3 gazu – szacunkowe koszty ogrzewania gazem w poszczególne dni i w ciągu całego roku. Kalkulator kosztów ogrzewania znaleźć można tutaj > A, tak to wygląda od środka: Strona główna kalkulatora. Koszty ogrzewania różnymi źródłami ciepła. Symulatora kosztów ogrzewania gazem ziemnym. Szacunkowe koszty ogrzewania gazem w poszczególnych miesiącach roku. Kalkulator kosztów ogrzewania – gaz ziemny Koszt gazu ziemnego zależy od ilości jego zużycia w ciągu roku oraz od taryfy sprzedaży. Taryfa W-2 obowiązuje przy zużyciu gazu: 3 350 kWh/rok – 13 350 kWh/rok. Taryfa W-3 dla zużycia: 13 350 kWh/rok – 88 900 kWh/rok. Już od kilku lat rozliczamy się za ilość energii dostarczanej z gazem ziemnym do naszego domu – stąd ilości zużycia gazu podane w kWh/rok. Bardziej przyjazne dla odbiorcy gazu będą stare jednostki zużycie – za m3 gazu. Czyli, przeliczając: Taryfa W-2 obowiązuje przy zużyciu gazu: od ok. 300 m3/rok do ok. 1 200 m3/rok. Taryfa W-3 dla zużycia: od ok. 1 200 m3/rok do ok. 8 000 m3/rok Z każdym rachunkiem za gaz otrzymujemy współczynnik przeliczania m3 na kWh energii gazu, np. 10,991 kWh/m3. Wartość współczynnika może ulegać zmianie, bo zależy od jakości gazu jaki trafia do naszego domu. Energia cieplna Kalkulator kosztów ogrzewania podaje wartości energii cieplnej, elektrycznej i wartości opałowe paliw w kWh. Możemy spotkać różne jednostki w jakich są podawane, dlatego mogą przydać się ich przeliczniki: 1 kWh (kilowatogodzina) = 3,6 MJ (megadżuli) 1 GJ (gigadżul) = 277,8 kWh 1 kWh = 859,85 kcal (kilokalorii) Gaz płynny (LPG) Zalecanym przez producentów gazem do zasilania kotłów jest propan. Użytkownicy gazu LPG mają do wyboru dwie opcje: dzierżawa zbiornika lub zakup zbiornika na własność. Przy drugim wariancie koszty gazu, tym samym koszty ogrzewania, będą znacznie niższe przy dzierżawie zbiornika. Ceny gazu mogą być podane w zł/litr (gaz w stanie ciekłym) lub zł/m3 – w stanie gazowym. Przeliczniki dla propanu: 1 l gazu w stanie ciekłym = 0,254 m3 gazu W stanie ciekłym: 1 l = 0,52 kg 1 kg = 1,92 l W stanie gazowym: 1 Nm3 = 2 kg 1 kg = 0,5 Nm3 Wartość opałowa: ok. 46 MJ/kg ok. 92 MJ/m3 ok. 11 000 kcal/kg ok. 22 000 kcal/m3 Energia elektryczna Koszt energii elektrycznej i całkowita cena za kWh prąd zależy od jego sprzedawcy i od ilości jego zużycia. Duże znaczenie będzie miał również sposób rozliczania za prąd – 1 taryfa ze stałą ceną prądu przez całą dobę (G11). Lub, system dwutaryfowy (G12), gdzie w określonych godzinach prąd jest droższy („Dzień), a w innych znacznie tańszy („Noc”). Koszt prądu możemy ustalić za pomocą kalkulatora Urzędu Regulacji Energetyki (URE) > Koszt prądu i jego cena jednostkowa (za kWh) powinna obejmować wszystkie składowe rachunku od sprzedawcy i od operatora sieci dystrybucyjnej (OSD). Żeby ustalić całkowity koszt proponujemy uwzględnić zużycie prądu na cele mieszkalne (RTV, AGD, oświetlenie, itd.) oraz na ogrzewanie. Przykładowo, dla taryfy G11: – zużycie prądu na cele mieszkalne: 3 000 kWh/rok – zużycie prądu na ogrzewanie domu: 5 000 kWh Całkowite zużycie: 8 000 kWh/rok Przykład dla rozliczania 2-taryfowego (G12): – zużycie prądu na cele mieszkalne: 3 000 kWh/rok – zużycie prądu na ogrzewanie domu: 5 000 kWh Całkowite zużycie: 8 000 kWh/rok Przykładowe wyniki obliczeń kalkulatora kosztów prądu (URE): Drewno opałowe W sprzedaży, drewno oferowane jest w następujących jednostkach objętości: m .p. – metr przestrzenny, czyli ilość drewna w kawałkach poukładana w przestrzeni jednego metra sześciennego (jakby do skrzyni o objętości 1 m3, o wymiarach 1m x 1m x 1m, powrzucać drewno w kawałkach, przy czym wolną przestrzeń pomiędzy kawałkami drewna wypełnia powietrze). m3 – metr sześcienny (kubik), ilość drewna poukładana w przestrzeni 1 m3, bez przestrzeni powietrznej pomiędzy kawałkami drewna; lub inaczej – jakbyśmy z dużego pnia wycieli klocek o wymiarach 1m z 1m x 1m, wówczas mielibyśmy 1 m3 drewna. – metr przestrzenny nasypowy, jest to ilość drewna w postaci np. szczap, zrębków, nasypanych luzem do pojemnika o objętości 1 m3. 1 m3 drewna to ok. 1,4 Wartość opałowa drewna, przy jego wilgotności 20%: Wartość opałowa z uwzględnieniem wilgotności drewna: Tagi drewno opałowe / energia elektryczna / gaz płynny / gaz ziemny / Kalkulator kosztów ogrzewania / koszty ogrzewania / ogrzewanie domu
jak obliczyc cene za litr